Obserwatorzy

wtorek, 19 lutego 2013

MOCNO SKRÓCONA MOJA WŁOSOWA HISTORIA

  albo raczej

PRZED i PO tym jak zaczęłam się interesować świadomą pielęgnacją włosów . Dzisiejsze zdjęcia sprawiły mi troszkę  kłopotu ale też nieźle się uśmiałam robiąc je bo  skorzystałam z wolnej  chwilki  i ustawiłam aparat na parapecie w kuchni włączyłam samowyzwalacz i po kilkunastu próbach utrafienia samej siebie   voilà  oto efekt :):):)

PRZED
 zniszczone prostowaniem, cienkie przesuszone



  PO  roku
 długie, lśniące, dużo bardziej gęste



efekt fal na zdjęciu zawdzięczam  noszonemu od rana koczkowi  :)

  a wy jaką długość preferujecie?

pozdrawiam Ania

11 komentarzy:

  1. Ja zawsze marzyłam o długich... Moje włosy mają ok 60cm i nie jest łatwo z nimi żyć! ;p

    OdpowiedzUsuń
  2. masz grube i geste wlosy, mozesz miec kazda dlugosc

    OdpowiedzUsuń
  3. ale masz piekne grube wlosy, a jakie geste... moje to 2 na krzyż sa ;D
    obserwuje i pozdrawiam!:)

    OdpowiedzUsuń
  4. śliczne włosy, jak Królewna Śnieżka :)
    ja preferuję długość do połowy pleców

    OdpowiedzUsuń
  5. Rzeczywiście, widać różnicę

    OdpowiedzUsuń
  6. Różnica widoczna "przed i po". Piękne włoski, ja zaczęłam walkę o moje, by były lśniące i zdrowe...mam nadzieję, że nie jest za póżno

    OdpowiedzUsuń
  7. Ja nie wiem po co zakrywasz twarz, przecież my cię tutaj nie zjemy :D
    Ja kiedyś nawet zaprezentowałam swoją w maseczce :D
    Różnicę widać i to gołym okiem ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. hmm bo jestem nieśmiała ;) a tak naprawdę chodziło mi o to by cała uwagę skupić na włosach

      Usuń
  8. moje włosy są teraz do ramion ale całe życie mialam dlugie-już za nimi tęsknie i teraz zapuszczam!!!!!!!!!!

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za odwiedziny :)
będzie mi milo jeśli pozostawisz po sobie ślad w formie komentarza,
pozdrawiam Ania